czwartek, 4 kwietnia 2013

Czwartek , 4.04

Hmm , dzisiaj nie poszłam na niemiecki nie nawidze niemieckiego wolałam dłuzej sobie pospac , super jeszcze w sobote kaza nam isc za 2 maja ale ja nie ide nie bede całe zycie spedzała w szkole . Rano wstałam zjadłam 3 sliwki , w szkole nic wrocilam do domu o 14;40 zaczełam cwiczyc , hula-hop 30 minut , rowerek 10 minut , noi biegałam przez 16 minut . Zjadłam troszeczke zurku z kiełbasa bo mi mama nałozyla i tak odlałam do kwiatka wiekszosc , pozniej zjadlam jabłko i jogurta noi 2 kromki chleba słonecznikowego z szynką i plasterkiem sera wyszło około 500 kalorii dzisiaj ale specjalnie zjadłam 2 kanapki zeby miec troche wiecej siły. Jutro robie głodowe ,a w sobote nalesniki to sobie zjem pare i tyle . Zamierzam zrobic niespodzianke mamie i zrobic nalesniki i posprzatac w domu w sobote jak bedzie miała 1 zmianę . Pewnie nie docenia tego jak zwykle ; -nic w domu nie robisz , itd , nawet nie usłysze dziekuje , kiedys juz tak było nawet nie zauwazyli poscieranych kurzy umytych okien i wgl a tak sie nameczyłam , jednak postanowiłam posprzatac na zle mi to nie wyjdzie spale kalori i schudne troche. Jutro powiem babce ze niemoge isc na rosyjski i wroce do domu o 13;30 a tak to wrociłabym po 16 a chce pocwiczyc zanim mama wroci z drugiej zmiany . Jeszcze jutro szkoła, i wyczekiwany weekend. Wstawiam na wczorajszym poście zdjęcie mojego posiłku. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz