Mam strasznie zły humor dzisiaj , chciałabym połozyc sie i nie wstac . Juz trace siły nic mi sie nie chce mam dosc wszystkiego !!! zjadłam 17 kalorii za dużo i jak ja mam schudnac ! Chce mi sie płakac jak widze sie w lustrze =.= tragedia. Rozpoczełam dzien o 11;30 nie lubie wczesnie wstawac , mogłabym spac caly dzien przynajmniej przestałabym myslec o jedzeniu. Wstałam zjadłam I posiłek 3 sliwki suszone bo przyspieszaja metabolizm , kanapki z serkiem twarogowym lubie go co ja gadam wogóle przecież ja nie moge lubic jedzenia zadnego, łyżeczka masła , z plastrami pomidora razem wyszło 484,5 kalorii stanowczo za dużo jak na raz , kiedy znowu mama wyszła do pracy i ćwiczyłam 40 minut hula-hop i 12 miniut rowerka w powietrzu spaliłam 234 kalorie . Zaczęłam przepisywać lekcje , nie było mnie długo w szkole i muszę nadrobić zaległości , muszę poprawić swoje oceny. Na II posiłek zjadłam 2 parówki z kromką chleba posmarowanego masłem z pokrojonym pomidorem , w sumie 438,5 kalorii , a na III posiłek zjadłam jabłko 36 kalorii i wypiłam 200 ml herbaty z kartonu 58 kalorii, żałuje bo przekroczyłam limit :< łączna suma z dnia 1017 kalori , o 17 za dużo . ;< No za 5 tygodni będę jadła już 500 kalorii , jak widze te liczby to wydaje mi sie ze sa takie wielkie i mam wyrzuty sumienia ze tak duzo jem .Hmm zastanawiałam sie dzisiaj czy zaczac pisac opowiadanie , ale jesli nikt tego by nie czytał to nie ma sensu chciałabym pisać to dla kogos zeby sie podobało , pomysle nad tym zobaczymy jutro .