niedziela, 17 marca 2013

Dzien Piaty , 17.03

Dzien jak dzien , wstałam o 10;30 zjadłam I posiłek nasypałam za duzo płatkow i musiałam zjesc bo mama sie patrzyła co ja robie razem wyszło 548 kalori masakra ale duzo, pozniej odniosłam kolezance zeszyty i zaniosłam jej niechcacy zeszyt z Polskiego a jest mi potrzebny, jutro mi go da to nadrobię zaległosci. Godzinny spacer dobrze mi zrobił,a gdy wrociłam mama wychodziła do pracy i kazała mi zjesc obiad , ale był  za bardzo kaloryczny wiec musiałam go wyrzucic . Mam wyrzuty sumienia bo jedzenia sie nie wyrzuca.  Pocwiczyłam dzisiaj i kreciłam 50 minut hula-hop i 12 minut rowerka ,spaliłam 275 kalori . Pozniej po południu posprzatałam w pokoju i nie znalazłam mojego portfela czyli jednak go zgubiłam super . Zjadłam II posiłek 2 małe kromeczki z łyzeczką masła i jednym gotowanym jajkiem razem 276,5 kalorii , poszłam sie wykapac no a pozniej porozmawiałam z tata na skype i zjadłam na III posiłek czyli jogurt razem 152 kalorie. Strasznie mam zły humor mimo ze swieciło słonce i było ładnie, dzisiaj stanełam tak przed lustrem i złapałam sie za moj brzuch i zaczełam płakać juz miałam mysli zeby przestać wogóle jesc zjadłam dzisiaj 976,5 kalorii to chyba za duzo juz nie wiem co mam robic gubie sie w tym wszystkim chciałabym miec w kims wsparcie z kims porozmawiac. Mam zaległosci w szkole musze to nadrobic , strasznie sie boje ze bede miala słabe oceny i nie dostane sie do nowej szkoły a tak chciałabym zeby mnie przyjeli musze sie bardziej postarac . Miałam pomyslec nad opowiadaniem , ale jeszcze sie zastanowie. Mam nadzieje ze podoba wam sie moj blog.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz